Maciek niemal całe dnie spędzał w oknie kuchennym, patrzył na chodzących ludzi, przelatujące ptaki, czasami trafi się jakiś robaczek ;)
A dzisiaj Maciuś wrócił do swojego domku. Pewnie bardzo się stęsknił za swoimi Ludźmi i swoimi ulubionymi miejscami.
Piękne puszyste serduszko :-)
OdpowiedzUsuńTyłeczek niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńPrawda? ;) kuszący :D
Usuń:))))
UsuńA nie balas sie ze wyskoczy?
OdpowiedzUsuńNie, ponieważ w oknie jest siatka, bardzo drobna dlatego niezbyt widoczna na zdjęciu. Nigdy był nie pozwoliła kotu siedzieć w niezabezpieczonym oknie ;)
Usuńale fajne foty...
OdpowiedzUsuńMaciusiu śliczny masz tyłeczek :D :D :D
Przecież musi wszystko wiedzieć :D To i obserwuje tak przez okienko :)
OdpowiedzUsuń