niedziela, 15 lutego 2015

chłopaki miziaki czyli wpis walentynkowy

Nastały takie czasy, że nic nikogo już nie dziwi i nie gorszy. Zatem w naszym walentynkowym wpisie, niestandardowo, wystąpią dwaj panowie ;)
 
 
Nasi Czytelnicy wiedzą, że Maciek i Witek niespecjalnie za sobą przepadają. Każda okazja jest dobra, żeby tego drugiego pogonić, złapać, przydusić do podłogi i uciec. Dzielą się rolami naprzemiennie, więc raz duszony jest Maciek, innym razem Witek. Ale zdarzyła się też taka sytuacja, że chłopaki równocześnie przyszli na mizianki. I jakoś egzystowali kilka minut koło siebie. No i jest jak znalazł sesja walentynkowa. Szkoda, że tło akurat nie było różowe, byłoby tak bardzo walentynkowo :D
 





 
 
Pamiętajmy o 1%, rozliczając PITy. Nas to nic nie kosztuje, a organizacje wiele zyskują
 



13 komentarzy:

  1. Jakiej rasy jest Maciuś? Bo jakoś uwierzyć nie mogę że tak jak Dyziu jest dachowcem. Wygląda jak prawdziwy, rasowy arystokrata!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maciek jest kotem birmańskim, Dyziu maine coonem, Tosia ragdollem, tylko Witek jest dachowcem ;)

      Usuń
  2. Monika napisała w komentarzu dokładnie to, co mi się nasunęło na myśl po obejrzeniu zdjęć - CUD WALENTYNKOWY :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Walentynkowe kicie ;). Szkoda tylko, że nie na codzień. Moje siedziały ze mną pod kołdrą, ale zdjęć nie udało mi się zrobić. A cudem jest, by się nie pobiły. A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raz na jakiś czas im wystarczy ;) U mnie koty nie lubią siedzieć pod kołdrą

      Usuń
  4. Cudowne zdjęcia. Pasują do walentynek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie spojrzenia walentynkowe pełne miłości, oni chyba się lubią jednak :)

    OdpowiedzUsuń
  6. słodko Elu :)) wiem jak ciężko ustawić razem dwa koty, prawie jest to niewykonalne. zazdroszczę ludziom jak wrzucają filmiki , ze koty się wylizują , razem siedza itd. Rudy KOT

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas wspólne spanie, lizanie i takie klimaty się nie zdarzają...niestety ;)

      Usuń