Każdy kociarz dobrze wie, że mając koty, trzeba mieć w domu i zniszczenia. Każdy kociarz, który zakupił papierową lampę do domu, musi się liczyć z tym, że wcześniej czy później, lampa ta zostanie zniszczona. Taka brutalna prawda.
Na szczęście papierowe lampy nie są drogie. Można wyrzucić i kupić kolejną :P Już kiedyś pisałam o tym, że koty niszcząc meble i inne sprzęty, dbają o gospodarkę. Ja tym razem postanowiłam zniszczenia naprawić. Takie małe wyzwanie.
Od razu powiem, usprawiedliwiając Dyzia-Niszczyciela, że lampka została zniszczona zupełnie przez przypadek. Kotek wskakiwał na komodę, rąbnął się w obliczeniach, nie wymierzył i zleciał. Spadając, pociągnął za sobą lamkę. Dodam, że lampkę wyjątkowo wredną, bo przecież mogła kotka uratować....ale nie, ona spadła razem z futrzakiem.
Dziurki w lampce niewielkie, ale jakże denerwujące!!!
Dyziu stanął na wysokości zadania i postanowił pomóc w naprawie lamki.
Dyziu jest zawsze chętny do tego typu prac. Wszystkiego osobiście doglądał, czy aby na pewno równo kwiatki wycięte i czy użyty został odpowiedni klej.
Troszkę mu się przy pracy drzemało, no ale nie można przecież tak bezczynnie czekać, aż klej wyschnie.
Wybacz, ale on miał rację. Teraz jest ładniejsza niż przedtem :)
OdpowiedzUsuńwiedział co robi :)) Rudy Kot
OdpowiedzUsuńBywa i tak, ja poświęciłam kilka starych mebli które zaczęły dewastować Luna i Ciapek a teraz dzieła dokańczają Keira i Antek. Wymienię jak dorosną i znudzi im się nieco.
OdpowiedzUsuńJaki Dyziu dumny że udało mu się upiększyć lampę! :)
OdpowiedzUsuńJa bym powiedziała, że nie zepsuł ale poprawił. Super Wam wyszła ta lampa :-)
OdpowiedzUsuńhej Elu jak masz ochote się pobawić to nominuje Cie do zabawy która jest na facebooku , 20 faktów o mnie czyli o Twoim kotku :)) następnie Ty nominuj swoich blogowo kolegow ::)) Rudy KOt
OdpowiedzUsuń