Jestem ostatnio bardzo zabiegany, mam tyle spraw na głowie. Ludziom we wszystkim trzeba pomagać, bo sami to z niczym nie dadzą sobie rady.
Ostatnio pomagałem skręcać krzesła.
Najpierw leżałem i obserwowałem. W końcu mają instrukcję, powinni dać radę.
Ale widząc, jak się miotają, ruszyłem do akcji. Kilka szybkich ruchów....
.... i krzesło było gotowe! Ot, cała filozofia....
Nie ukrywam, że duma mnie rozpierała
dumny jak paw :)) pozdrawiam Elu. Rudy Kot
OdpowiedzUsuńWspaniały pomagier, wspaniały
OdpowiedzUsuńOoo jaki z niego mistrzu :-)
OdpowiedzUsuńBrawo mistrzu!
OdpowiedzUsuńfaktycznie, dumna piers do przodu:)
OdpowiedzUsuńPiękny, dumny rudy kotecek. Ale czy przebiegając pod krzesłem złoży się je?
OdpowiedzUsuńNo, przecież wielki i wspaniały Witek nie będzie składał krzesła w ,,ludzki" sposób. To jest passe...
Usuńwielki i wspaniały witek umie składać meble nie dotykając ich, a to jest prawdziwy wyczyn godny każdego kocura. Koci trik to świetny trik!
i proszę temu nie zaprzeczać <3
No taki pomocnik, że wszystko musi się udać :) :)
OdpowiedzUsuń