piątek, 20 lutego 2015

ranny Dyziek

Jak pchasz nos, tam gdzie nie powinieneś, to musisz się liczyć, że dostaniesz pazurami po nosie ;)

13 komentarzy:

  1. Bidulek... ;----;
    *cmok w nosek*

    OdpowiedzUsuń
  2. Przestraszyłam się, a to tylko taka rana, uff!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dyziu!A gdzie wsadziłeś swój przepiękny nosek?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak sobie pod ogon Tosi wsadzałem i się dziewczyna zdenerwowała

      Usuń
  4. Nasz Ciapek często miał takie pamiątki po Lunie. Ona nie patyczkowała się.

    OdpowiedzUsuń
  5. Biedny, ranny Dyziek! No ale cóż, nie dziwię się Tosi, że go skarciła ;) no jak tak można damie pod ogon zaglądać! ;)
    zagoi się, nie martw się Dyziak

    OdpowiedzUsuń
  6. Dyzieńku niektóre dziewczynki tego nie lubią, ale są i takie,
    że ho ho
    Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj, Dyziu, Dyziu z dziewczynami trzeba uważać ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Biedny nosulek.
    A toska niech nie bedzie juz taka niedotykalska:-P

    OdpowiedzUsuń
  9. oj to tylko zadrapanie, przestraszyłam się, że coś poważnego.

    OdpowiedzUsuń
  10. A bo rude to tak mają, że pchają te noski. Ja kiedyś też tak pacnąłem Maurycego, że ho!

    OdpowiedzUsuń