czwartek, 13 sierpnia 2015

Witek pozdrawia

Coś nam ostatnio kiepsko idzie blogowanie. Może dlatego, że upał męczy zarówno kota, jak i ludzi ;) Męczenie kotka wieczorami trochę pomogło. Ale myślę, że upał też robi swoje. W każdym razie Witek jest nocami grzeczniejszy ;)
 
Witek pozdrawia wszystkich swoich fanów!
 


5 komentarzy:

  1. to my rowniez pozdrawiamy :)) cieszymy sie, ze juz lepiej. jeszcze chwila i po lecie, ale jeszcze musimy sie pomeczyc

    OdpowiedzUsuń
  2. Zmęczony pyszczek Witusia <3 U nas podobnie, czekamy aż upały miną :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witek to urodzone niewiniątko po prostu, temu słodliemu pyszczkowi trudno się oprzeć :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja Lili wieczorami szaleje. Nie mogę jej uśpić ,a trudno ją wymęczyć. Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń