Tosia i Dyziu mają nowy drapak. Poprzedni już jest lekko sfatygowany, choć nadal jeszcze kociakom służy (do czasu, aż go całkowicie rozwalą). Przyznam szczerze, że poprzedni drapak od początku był troszkę nieudany. Nie do końca dobrze przemyślałyśmy ten zakup.
Po pierwsze najwyższe legowisko zostało zamontowane centralnie na środku półki, przez co kotom ciężko było się tam dostać, niezbyt chętnie spały w gniazdku na samej górze. O ile jeszcze radziły sobie z wejściem, zejść było trudno. Po drugie tuba, nie dość że sama zbędna, zamontowana jest w takim miejscu, że zabiera także miejsce na półce, która znajduje się pod nią, więc kot nie może się tak swobodnie rozłożyć i jedna półka się marnuje....
Zdecydowanie wszystkie koty najbardziej lubiły hamaki, to jest prawdziwy hit!
Dyziu bardzo lubi budkę w starym drapaku. Ma ona dwoje drzwi i okienko, więc jest przewiewna.
Drapak jest bardzo wysoki, z wieloma legowiskami, ponieważ wówczas był kupowany z myślą o trzech kotach. Nikt nie mógł przewidzieć, że Witek wyprowadzi się z domu ;)
Moim zdaniem te tuby, namiętnie montowane w większości drapaków są zbędne. Może fajnie nadają się dla małych, rozbrykanych kotków (które pamiętajmy, że szybko rosną). Kiedyś Witek był na tyle smukły, że się mieścił. Dzisiaj żaden z kotów nie zaryzykowałby próby zmieszczenia się w tubie.
Drapak dosyć szybko się zużył, futerko w wielu miejscach się przetarło i jest dziurawe, a sizal wisi oderwany, ponieważ Dyziu nie oszczędzał go ani trochę. Myślę, że drapak spełnił swoją funkcję, jednak po trzech latach użytkowania wygląda na mocno wyczerpany.
Planując z Mamą zakup nowego drapaka zmieniłyśmy sposób myślenia. Założyłyśmy, że drapak dla Tosi i niezdarnego Dyzia wcale nie musi być bardzo wysoki. Bardziej zwróciłyśmy uwagę na to, żeby sensownie były rozplanowane legowiska i żeby była duża budka. Po zobaczeniu kilkudziesięciu drapaków wreszcie wybrałyśmy ten najbardziej odpowiadający naszym preferencjom. Nie jest on idealny, ale patrząc na to, jakie są drapaki do wyboru i ile potrafią kosztować, nasz wybór nas raczej cieszy ;)
Drapak ma 145 cm wysokości i z założenia przeznaczony jest dla kota dużego np. Maine Coona ;) Zakupiony na Allegro. Ma dwie długie półki, gdzie Dyziek może swobodnie się wylegiwać. Najwyższe legowisko też jest większe od standardowego oraz posiada obszerną budkę z dwoma otworami.
Koty wyglądają raczej na zadowolone ;)
Pamiętajcie, że drapak wcale nie musi być bardzo skomplikowany, aby cieszył Waszego kota ;) Natomiast uważam, że każdy kot zasługuje na posiadanie swojego, prywatnego drapaczka. Może być najskromniejszy, ale jego własny, gdzie będzie mógł pobrykać i smacznie się zdrzemnąć! Polecam hamaczki, nawet jeżeli drapak nie jest w takowy wyposażony, to można taki zakupić dodatkowo i zamontować. Uwierzcie, koty je lubią ;)
Gdyby ktoś był zainteresowany dużym drapakiem, to zalecam wpisywać w wyszukiwarkę Allegro "duży drapak", "drapak XXL" lub "drapak dla maine coon". My kupiliśmy drapak u sprzedawcy o nicku PPHU_Przylend. Moim zdaniem piękne drapaki ma RUFI, zobaczcie na stronie drapaki.pl. Niestety ceny mają bardzo wysokie.....
Czy ktoś planuje zakup drapaka?
Bardzo pomocny wpis, właśnie nosze się z zamiarem zakupu drapaka dla moich futer. Teraz nieco inaczej bedę na nie patrzeć.
OdpowiedzUsuńIdealnego pewnie nie znajdzie się nigdy, ale ważne żeby wiedzieć czego się szuka ;)
UsuńSuper drapak , widać że dużo miejsca do leżenia , duża budka i wszystko co jest kotkom potrzebne :D
OdpowiedzUsuńOglądałam kiedyś drapaki RUFI - faktycznie cudne , ale ceny powalają ://
Tak, ceny mają powalające....ciekawe jak z jakością ;)
UsuńDrapaki Rufi ją świetnej jakości. My nie mamy bo ta cena ale mają znajomi i wszystko co mówią o nich to same zachwyty. Są megasolidne i porządnie wykonane bo oglądałam je na żywo. Myślę, że jak ktoś już wyda tą kaskę to będzie zadowolony. Ale nie jest łatwo zdecydować się na taki wydatek.
UsuńMoże kiedyś...jak będę miała jakieś zbędne pieniądze to się skuszę :D wyglądają na solidne, jednak cena... cięzko jednorazowo tak wydać ;)
UsuńSuper drapak i najważniejsze ze kotkom sie podoba, ja często poluje na okazje i szukam używanych drapakow ale w dobrym stanie:)
OdpowiedzUsuńFajny drapak! My mamy 3. ;D
OdpowiedzUsuńCzy drapak jest stabilny? Jestem posiadaczką ragdolla, który na razie jest "mały" (5 miesięcy, powiedzmy, że jest MŁODY a nie mały :D hihi) a jak czasem z rozbiegu wskakuje na słupek... A co dopiero będzie potem. Wiem, że solidne, stabilne drapaki ma właśnie RUFI i polecani są wszędzie, niestety to nie na moją studencką kieszeń :( Pozdrawiam, zapraszam też do nas! :)
OdpowiedzUsuńPiękny drapak, widać, że kociaczki zadowolone.
OdpowiedzUsuń