Ile to się człowiek musi namachać piórkami, żeby zmotywować grubasa do ruchu. A ten siedzi i siedzi i zastanawia się, czy ruszyć tyłek czy nie.
W końcu nie wytrzymał
Witek jest kotem, który niewiele bawi się sam. Więc trzeba mu urozmaicać zabawy i poświęcać czas.
Andrzej ma tak samo - leniwiec się robi i albo bawi się bardzo krótko, albo trzeba go niemal prosić żeby ruszył swoje szanowne 4 rude litery ;)
OdpowiedzUsuńKurczę, nie mogę się napatrzeć na te zdjęcia Witusia - tu wygląda prawie jak puchaty brytyjczyk, a pamiętam jak na początku zaczynałam blogowanie to była z niego taka chudzinka - wiedzie mu się u Was <3
Tak mu się dobrze wiedzie, że trzeba go odchudzać :D ale idzie nam dobrze z dietą hehe. Pozdrawiamy Andrzejka!!!!
UsuńAle słodziaczek! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTaaaaaaaaaaaa :-)
OdpowiedzUsuńWitus możesz podać łapkę moim koteckom,jak zabawa to tylko łapakami pomachają trochę. Gdzie te czasy gdy biegali za laserkiem, a mnie bolała ręka od machania miotełką bo im nie było dość.
Zestarzeli się czy co ...
Witek się strasznie rozleniwił, chyba mu brzuch przeszkadza :D
UsuńWiekszość kotów tak ma , trzeba ich zachęcać do zabawy ;-)
OdpowiedzUsuń:) nie lubią się bawić same
UsuńJak widać każdy kot może się bawić ;)
OdpowiedzUsuńZajrzyj też do nas:
infookotkach.blogspot.com
W pudełku chyba najlepiej. ;) Tak przy okazji zapraszamy do Nas bo już wprawdzie nikt nie wchodzi. :(
OdpowiedzUsuń