Witek uwielbia siedzieć na stole, zwłaszcza kiedy ja coś przy nim robię. Pięknie się komponuje z kwiatkami ;)
A u nas nadal temat jajek ;) Tym razem jajo ze sznurka papierowego. Witek pomagał jak zwykle.
Spokojny, nastrojowy wieczór niedzielny. Takie wieczory lubimy...
Można się spokojnie zdrzemnąć.
Kontemplacje przy sztucznej lawendzie :P
Kontrola sufitu, bo już się obudziły pewne robaczki ;)
Jak nie kochać tej rudej mordeczki?
Przepraszam za taką ilość zdjęć, ale model był tak cierpliwy, że nie mogłam sobie odmówić tych zdjęć ;)
Chyba stęskniłam się za aparatem :D
piękna sesja zdjęciowa. Śliczne te jajka, z czego je robisz?
OdpowiedzUsuńto akurat zrobione jest z papierowego sznurka
UsuńModel z Witka przepiękny!
OdpowiedzUsuńAle przepiękne zdjęcia. Uwielbiam tego rudziaczka :-)
OdpowiedzUsuń