Te podsumowania kolejnych miesięcy uświadamiają mi, jak szybko biegnie czas. To jest wręcz nieprawdopodobne!
Drugim wyznacznikiem czasu zdecydowanie jest Ksenia. Jest z nami już trzy miesiące, a wydaje mi się, że tak niedawno ją przywiozłam....
Na początku jesieni, pogoda nas rozpieszczała. Nie ma co narzekać, można było nacieszyć się pięknymi kolorami!
Drugim wyznacznikiem czasu zdecydowanie jest Ksenia. Jest z nami już trzy miesiące, a wydaje mi się, że tak niedawno ją przywiozłam....
Październik to miesiąc, kiedy obchodzimy umowne urodziny Witka. Dokładnie pamiętam ten chłodny wieczór, kiedy wyszłam go tylko poczęstować chrupkami.... I tak minęło 6 lat!
Październik to słońce i kolorowe drzewa, które zawsze rekompensują mi swoją urodą ten smutny czas. Smutny, bo dni stają się takie krótkie.... Niestety nie poświęciłam na fotografowanie jesieni tyle czasu ile bym chciała, ponieważ przeczołgały mnie jesienne przeziębienia. Bardzo się cieszyłam, że cały poprzedni sezon jesienno-zimowo-wiosenny udało mi się ani razu nie zachorować. Za to teraz dopada mnie co chwilę, może organizm odreagowuje wiosenne stresy.....
Na szczęście koty wspierały mnie w chorobie 😉
Na szczęście koty wspierały mnie w chorobie 😉
Może długie wieczory będą sprzyjać jakimś rękodzielniczym poczynaniom? Niewiele ostatnio mi się chce. Wyklejam kolejny obraz Rosiny, ale idzie powoli.
Chciałabym wrócić do decoupagu, ale mały kot mocno utrudnia takie prace 😉 Udało mi się przygotować tę oto deseczkę na aukcję charytatywną, jednak łatwo nie było....
Każdy słoneczny dzień cieszy niesamowicie!
Witek ma swój pomysł na jesień....przespać. Też bym tak chciała 😉
Chciałabym wrócić do decoupagu, ale mały kot mocno utrudnia takie prace 😉 Udało mi się przygotować tę oto deseczkę na aukcję charytatywną, jednak łatwo nie było....
Każdy słoneczny dzień cieszy niesamowicie!
Witek ma swój pomysł na jesień....przespać. Też bym tak chciała 😉
Na koniec zostawiam Was z moim ulubionym zdjęciem, życząc ciekawego listopada! Pogoda znowu nas rozpieszcza, co bardzo mnie cieszy ;)
No i zmiana szablonu nastała :)
OdpowiedzUsuńJAkoś chyba jaśniejsze lepiej się czyta, sama nie wiem :)
Ksenia idealnie piękna tygrysica :)
A Wituś Dyńka :D :D :D
Właśnie chciałam, żeby było trochę jaśniej, bardziej przystępnie dla oka 😉
UsuńPiękne zdjęcia , a mała coraz większa :D
OdpowiedzUsuńDeseczka cudna ,a obrazek zapowieda się świetnie ;-)
Mnie też jakaś niemoc twórcza ogarnęła...
I zimno wyskoczyło na ustach, co dawno się nie zdarzało :/
No to współczuję, bo wiem jakie zimno jest nieprzyjemne. Mnie ostatnio wyszło w nosie, co jest jeszcze bardziej bolesne niż na ustach....
UsuńOj w nosie to straszne :(
UsuńTe ostatnie zdjęcie jest super, takie dwa male ciekawskie kociaki 😉 nas październik oszczędził z chorobami, ale listopad mimo ładnej pogody zaczal sie katarem, wiec jesienne chorowanie w pełni
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę zdrowia!
UsuńCzas pędzi jak szalony. Dopiero witaliśmy 2018, a za moment już go żegnamy. Nie wiem gdzie to uciekło...
OdpowiedzUsuńOj, dokładnie! Czas leci jak szalony....
Usuń