wtorek, 22 lipca 2014

opalanie

Mam wrażenie, że stałem się głównym celebrytą tego bloga. Nie macie takiego odczucia? ;) No ale to jest tak, jak się mieszka z maniaczką swojego kota. Tosia i Dyziu mają spokój. Ale Pańcia im już zapowiedziała, że nie zapomniała o nich i na następną wizytę przyniesie aparat.

A tymczasem zażywam kąpieli słonecznych i nie narzekam.


7 komentarzy:

  1. Pewnie że jesteś celebrytą - rude jest piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rudemu w słońcu pięknie, więc opalanie jak najbardziej wskazane :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale mu dobrze :)
    Śliczny kiciuś - celebryta :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ech Witus nie dziwię się Twojej Pańci ze jestes oczkiem w głowie i ze zapomniała o wszystkich kotach swiata :-))))
    Ale na wieści co u Dyzia i Tez czekamy z wytęsknieniem :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... miało być Tosi, a tak to jest jak się pisze po ciemku .

      Usuń
    2. Pańcia obiecała, ze o Tosi i Dyziu niedługo na pewno napisze ;)

      Usuń