Ludzie mi obiecali, że już niedługo będę mieszkał sam. I co? I się ciągle przeciąga! Takie obiecanki cacanki i robienie kotka w balona! Ja już nie chcę mieszkać z Tosią i Dyziem! Ja chcę mieć pełną miseczkę chrupek, a ten żarłok Dyziek wszystko mi zjada!
Nie gadam z tymi Człowiekami!
Ale cudowne oczy, pewnie mieszaniec po brytyjczyku...
OdpowiedzUsuńNa pierwszej wizycie u weta, Pani Doktor też stwierdziła, że miał wśród przodków brytka albo egzotycznego ;)
UsuńA co on taki nietowarzyski? Nie ładnie, każdy chce mieć domek i pełną miseczkę.
OdpowiedzUsuńWitek już niedługo, ludzie Cię nie okłamali ;) A póki co ciesz się jeszcze z towarzystwa kocich kumpli ;)
OdpowiedzUsuńojej remont się przedłuża?
OdpowiedzUsuńnie dziwię się, że i Wicio niespokojny... :)