- Panie Doktorze, Dyziu jest chyba kotem autystycznym...
- Dlaczego Pani tak uważa? Układa klocki w rzędzie?
- Nie. On jest inny od wszystkich kotów. Siedzi i się zawiesza. Jest strasznie zafiksowany na sznureczki i wszystko co przypomina sznurek. Wszędzie dostrzeże niteczkę.
- On nie jest inny. On tylko inaczej postrzega świat.
Tego to jeszcze nie słyszałam o autyzmie wśród kotów,
OdpowiedzUsuńale w dzisiejszych czasach wszystko jest możliwe :-)))
:D to takie moje luźne spostrzeżenia ;)
UsuńFaaajny ten Doktor !!!! Juz go lubię :-)
OdpowiedzUsuńMy też ;)!!!!!
UsuńA on jest po prostu Dyziu-Myśliciel:)
OdpowiedzUsuńAle za to jaki jest piękny, a to że kocha sznurki - każdy może mieć jakąś pasję, a Dyziek poświęca się jej w 100% :)
OdpowiedzUsuńTo całkiem jak nasz Karmelek ;))
OdpowiedzUsuńSłodziak :D
Cudny i taki zaangażowany :)
OdpowiedzUsuń