czwartek, 5 marca 2015

nocne siedzenie

Zdecydowanie jestem typem sowy.
Lubię wieczorne siedzenie, kiedy jest cicho i spokojnie. Wtedy najlepiej mi się czyta lub dzierga....
 
Gdyby tylko nie trzeba było rano wstawać ;)
Można by przeczytać jeszcze kilka stron przy akompaniamencie mruczącego futerka....
 
 


5 komentarzy:

  1. o jak słodko ;))kochany koteczek.
    Rudy Kot :))

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja jestem skowronek, a życie wymusza na mnie siedzienie wieczorami :-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tez siedze do pozna,ale lubie wczesnie wstawac, wiec chyba skowronek;-) oczywiscie jak jestem wyspana;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem sowa. Siedzę nieraz do 2-giej, a rano jestem nietomna.
    Szybka kawa i do pracy. Cóż - tak już mam.
    Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń