W ostatnim czasie Witek, niczym Kuba Rozpruwacz, rozszarpał na strzępy swoje ulubione myszki. Nowa myszka, ZIELONA, nawet przypadła Witkowi do gustu.
Chyba jest nasączona kocimiętką, bo została dokładnie przez Witka wylizana! A potem już tylko wygłupy były...
A po wygłupach oczka się zamykały ze zmęczenia ;)
Wczoraj moja Beza miała gości. Przyjechała do nas jej dawna Pani
OdpowiedzUsuńz córeczką z DT zobaczyć ją - wczoraj minęło 3 miesiące jak Beza
jest u mnie, przywiozły jej kocimiętkę. Potarłyśmy też myszkę tym
i kota oszalała, a myszka była mokra od śliny.
Całuski dla Witusia od Bezy - miłego dnia Ania
:) to miała Beza udany dzień, tyle wrażeń! Pozdrawiam!
UsuńP.S. Nie każdy kot ma świra na punkcie kocimiętki - moja poprzednia
OdpowiedzUsuńKizia - Mizia nie reagowała. Ania
Ach te myszki. My mamy ich ładnych parę sztuk.
OdpowiedzUsuńWituś to bardzo uroczy Kuba Rozpruwacz. :-)
tyle zabawy z jedna myszką, tak miło sie oglada takie sceny
OdpowiedzUsuńzielony poprzez kontrakst swietnie sie z nim prezentuje :)
Humora