Tosia doszła do wniosku, że fajnie mieć w domu psa, bo można podkraść kilka chrupek, zupełnie innych od tych własnych ;) Relacje dziewczyn są całkiem dobre. Tośka wie, że jak pies jest rozbawiony to trzeba zejść mu z drogi, żeby nie zostać stratowanym. Kiedy pies jest najbardziej pobudzony? Kiedy Pańcia przychodzi z pracy. Psina wariuje z radości, tańczy, biega i wszystkich wylizuje. Druga taka chwila jest, kiedy Ada wraca ze spaceru. Od razu chce się radośnie witać z kotami, bo przecież to jest powód do radości, że się wróciło do domku ;)
Z Dyziem też już mają wspólne zdjęcie, ale o tym następnym razem.....
to super ze sie tak dogaduje z kotami. pewnie mama zadowolona. w ogole widac,ze jest taka pocieszna i slodka
OdpowiedzUsuńMama w siódmym niebie ;) psina chyba też ;)
Usuńpiękny "cmok" :) :)
OdpowiedzUsuńU piesków wszystko jest powodem do radości :D Pięknie dziewczyny się zaprzyjaźniają, oby tak dalej! :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak ;) wystarczy coś powiedzieć i już ogonek macha radośnie ;)
UsuńAle się cieszymy, że Ada do Was trafiła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy,
Dorota, Maciek i Kuba
My też się cieszymy, jest urocza i kochana :) Daje nam wiele, wiele radości ;) Pozdrawiamy serdecznie!
Usuń