piątek, 27 stycznia 2017

robota z kotem to trudna robota

Tak to jest, że jak coś robię u Rodziców, to od razu mam pomocnika ;) Pomocnik jest bardzo ambitny i koniecznie musi coś robić ;) Efekty naszej pracy, czyli odnowiona szafka, już kiedyś były na naszym blogu pokazywane. Dzisiaj kulisy naszej pracy


Dyziek sprawdza efekty swojej pracy ;)



A dzisiaj z Witkiem zrobiliśmy ciasto. Oczywiście Witecki pomagał i pilnował przepisu


A ciasto na które się skusiłam to sernik gotowany bez pieczenia. Ponieważ w kuchni nie wymiatam, bez stresu, że wyjdzie zakalec, można zrobić taki oto sernik. No i robi się błyskawicznie, więc jutro będę mogła sobie coś podłubać w robótkach przy kawie i dobrym ciasteczku ;)


No to zaczynamy weekend!!! ;)

7 komentarzy:

  1. Ciasto bym hapnęła na jeden raz... A szafeczka śliczna. Z takiem pomocnikiem to praca jest samą przyjemnością.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie popatrzeć na takich pomocników :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szafka piękna, a sernik wygląda smakowicie - tez kiedyś robiłam taki gotowany i faktycznie wychodzi pyszny! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tez robilam sernik tydzien temu, ale bez pomocnikow:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tez robilam sernik tydzien temu, ale bez pomocnikow:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna szafeczka , super pomysł :-D
    A ciacho wygląda smakowicie ;-)
    Kiedyś robiłam często taki gotowany sernik , teraz mi się przypomniało ;-P

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie ciacho!!!
    I jaki piekny pomocnik :)

    Pomocnika Ci nie skubniemy, choć śliczny, ale może przepis na sernik? :D

    Podrawiamy, jak tam Ada?

    OdpowiedzUsuń