Już wiem, że sama budka nie jest zła, lokalizacja najwyraźniej kotu nie pasowała! :D Budka z drapaka zmieniła miejsce i jest mocno używana!
Najczęściej Witek na niej leży lub śpi. Wreszcie może czekać na chrupki na wygodnej pufce ;)
Ale zdarza się, że wchodzi do środka!
Nie wiem dlaczego tak jest. Nie rozumiem i nawet nie próbuję zrozumieć kociego zachowania ;)
Przypuszczam, że spędza na/w budce sporo czasu, kiedy nie ma nas w domu. Oprócz tego, że ma wgląd do miski, to jeszcze ma na oku wejściowe drzwi. Prawdziwy kot stróżujący! No i budka wreszcie jest wykorzystana. Zobaczymy, czy faktycznie miejsce mu pasuje, czy na razie działa efekt nowości i inności ;)
No i fajno :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńŚwitnie że zmieniłaś miejsce. Widać że teraz to jest to o co chodziło Witusiowi :-D
OdpowiedzUsuńFajnie że tak wymyśliłaś :) Może trochę działa magia nowego miejsca, może też budka na wysokości nie wzbudzała zaufania Witka :) Najważniejsze że z niej korzysta :)
OdpowiedzUsuńMoje tez bardzo sporadycznie wrecz od swieta wchodzza do budki,.. Ale jakby taka stala to na pewno by wchdzily tam, kartony lezace bokiem to hit ;) jest dach i okno ;)
OdpowiedzUsuń