sobota, 12 grudnia 2015

sceny pościelowe

Zdjęcia dla tych, którzy martwią się o kondycję psychiczną Dyzia, po tym jak w domu pojawił się pies.


 Jak widać, sytuacja unormowała się już całkowicie ;) Okazuje się, że mieszkanie z psem nie jest takie straszne!


10 komentarzy:

  1. A to widac sielanka na całego :) juz przyjaznia sie , dziela kołdrą to juz wszystko na dobrej drodze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjaźń to ja mam nadzieję, że będzie ;) Ale ogromna tolerancja to na pewno ;)

      Usuń
  2. Bardzo się cieszę, że Dyzio wrócił do równowagi. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bosko :-)
    Pozdrawiam,
    Dorota

    OdpowiedzUsuń
  4. Super,że nasz ukochany Dyziu jest już w dobrej kondycji psychicznej☺☺ martwilam sie o niego Ale wiedziałam ze do wszystkiego da się przyzwyczaić. Czy Dyziu jest maine coon'em??super ze im się tak układa
    Pozdrawiam Zoja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nas też cieszą takie dobre relacje ;) Tak, Dyziu to Maine Coon ;)

      Usuń
  5. Ponieważ bardzo lubię koty i ten blog, nominowałam go na moim blogu (Memuary Nie Do Pary) do zabawy Liebster Award

    OdpowiedzUsuń
  6. Super , bardzo mnie to cieszy :D

    OdpowiedzUsuń