Nic na to nie poradzę, że komórka jest zawsze pod ręką. Staram się, aby aparat też był, no ale wiadomo jak to jest z kotami.... ;) Muszę w takim razie zainwestować w lepszą komórkę, która by robiła lepsze zdjęcia :D Jak na razie muszą być takie, jakie są ;)
Witek postanowił zbadać wnętrze zmywarki
Ogólnie nie rozstaje się ze swoim łóżeczkiem....
A Adunia z zachwytem pożerała kosteczkę, którą dostała ;)
I ten wzrok! Możesz głaskać, ale koniecznie daj mi ciasteczko!!!!
A tutaj Pańcia wysadziła piesełka na okno i można było patrzeć na inne pieski ;)
No i mój kochany Dyziu, miziaczek jeden!
Czemu przestałaś mnie miziać???
I nasz gość Maciuś
Tylko Tosi zabrakło... Rzuciła fochem, że albo zdjęcia dobrym aparatem, albo w ogóle. No to nie ma Panny Księżniczki ;)
Ależ z nich słodziaki <3 Aparat zawsze jest poza zasięgiem, kiedy najbardziej by się przydał :D
OdpowiedzUsuńAno właśnie ;)
UsuńGość jest śliczny. A Dyziu jest niemal jak lew.
OdpowiedzUsuńTylko odwagi lwa mu brakuje :D
UsuńSlicznie piesulek wyglada w kwiatkach,kotki tez oczywiscie,jak zawsze niewazne jakim aparatem;)
OdpowiedzUsuńNajważniejsza treść czyli zwierzaki :D
Usuńpiękne wszystkie :) całkiem niezłe foty robi ten Twój telefon :) a i modele cudni :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńWitek chciał pomóc przy zmywaniu :) A foty z telefonu są najlepsze, też mam ich dużo bo telefon w przeciwieństwie do aparatu zawsze jest pod ręką, a aparat nie zawsze ma kartę lub naładowane baterie lub jest gdzieś gdzie nie ma kota ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jest ;)
UsuńBardzo ładne te zdjęcia z telefonu. Naprawdę pierwsza klasa. A modele po prostu zachwycają!
OdpowiedzUsuńTo zasługa chyba tych modeli ;)
UsuńSłodycze!
OdpowiedzUsuń:)
Usuńto u WAs to sie dzialo :) Tosiulka wie co dobre nie bedzie sie prezyc do telefonu hihi ale jak sa fajne opisy to i mozna zobaczyc zdjecia z telefonu. ja tam lubie Was dla tych opisow hihi
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńBez przesady, bardzo dobre są te zdjęcia! Ja mam większość z komórki, w końcu nie prowadzę blogu fotograficznego :-)
OdpowiedzUsuńŚliczna piesia, ma bardzo dużo wdzięku, podobnie jak moja suczka :)