Mamy już za sobą ;-)
Nigdy nie byłam przesądna, a od kiedy w naszym domu zamieszkały dwa czarne (no dla ścisłości dymne, ale dla laika czarne) koty, przesąd o czarnym kocie nie miał prawa bytu. Nawet bym zaryzykowała stwierdzenie, że koty przynosiły szczęście. Wszak od nich zaczęła się nasza miłość do kotów i od tego momentu jesteśmy ogromnymi szczęściarzami ;)
One są dymne ?
OdpowiedzUsuńNa żywo świetnie to wygląda , ale zrobić zdjęcie takim to bardzo trudno...
dla "nieprzesadnych" i chetnych na czarne kotki urodzone 13 w piatek polecam wizyte na
Usuńhttp://poukladanyswiat.blogspot.no/
Aska
Moja miłość do kotów zaczęła się od czarnego właśnie Salema i dlatego tej maści kociaki mają u mnie w sercu szczególne miejsce;)
OdpowiedzUsuń