środa, 10 października 2012

bieda

Kotunia, znaleziona wczoraj pod klatką, pierwsze co zrobiła, po zjedzeniu, to poszła spać. Widać, że nie miała okazji do spokojnego snu. Zasnęła u mnie w pokoju na dywanie.


Jeszcze wieczorem, a raczej już w nocy, rozkleiłam ogłoszenia o znalezionym kotku.


Brudna mordeczka i łapki. Kotunia chyba siedziała gdzieś pod samochodami, bo ma także ucho brudne.
Jak się trochę wyspała, wzięła się za mycie łapek.


Na razie nikt się nie odezwał, co trochę mnie martwi. Jeżeli kotek zginął, to ktoś powinien go szukać. A tu cisza....



11 komentarzy:

  1. Mam nadzieję, że właściciel się znajdzie. Gdybym nim była stanęłabym na głowie, żeby odszukać zaginionego kota. Chyba, że rudzielec już dawno pomieszkuje na ulicy... I nikt go nie szuka;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kotek wygląda nawet dobrze, ma okrągły brzusio i ładną sierść, więc nie sądzę, żeby długo mieszkał na ulicy. Jest też możliwość, że ktoś go najzwyczajniej wyrzucił....

      Usuń
  2. Moze to nie był dobry domek i trzeba poszukac nowego ...
    Kotek fajniutki szkoda go tak na zmarnowanie na ulicy zostawić ...
    Dobrze mi się gada ... u mnie o dokoceniu tez nie ma mowy :-(((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie dlatego go ze sobą zabrałam, bo stwierdziłam, ze jest za fajny, żeby go zostawić na ulicy. Widać, ze jest przyzwyczajony do życia w mieszkaniu. Ja bym przygarnęła każdego bezdomnego kota, ale niestety w taki sposób wpada się w kocią pułapkę...i jeszcze jeden...i jeszcze jeden. Ale na pewno nie wróci na ulicę ;)

      Usuń
    2. Jesteś dobrym człowiekiem:)Szanuję Cię za to bardzo i podziwiam. Gdyby nie zdrowy rozsądek mojego męża pewnie bym skończyła jak Pani Wioletta Willas. Dopóki nie znajdę jednak pracy w domu będzie tylko Salem. Jak mi się uda wrócić do aktywności zawodowej i w domu będzie jeszcze jedna pensja mam zielone światło na drugiego kota:)

      Usuń
  3. Wyczuła ,że może u Ciebie wypocząć spokojnie...
    Biedna kotunia...
    I taka śliczna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest śliczny, taki drobniutki i ma małą mordeczkę ;) I ciężko stwierdzić, czy jest młodym kotkiem czy starszym. Zapytam weterynarza ;-) No i jest bardzo, bardzo grzeczny ;)

      Usuń
  4. Trzymam kciuki za odnalezienie się opiekunów, a jak nie, to się dokocisz, jak nic :)bo on taki ładny i milusi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również zaciskam kciuki!. Piękna kotka :)! Uwielbiam rude :D, a kotki rude to rzadkość...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również zaciskam kciuki!. Piękna kotka :)! Uwielbiam rude :D, a kotki rude to rzadkość...

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne kocie, oby szybko zmartwiony właściciel się odnalazł

    OdpowiedzUsuń