wtorek, 30 października 2012

godzina zero

Nadeszła godzina zero. Koty rozpoczynają swoje brykanie. Kiedy Duzi się kładą, koty zaczynają zabawy, gonitwy i podchody.

Kot jak wchodzi do pokoju, jest niemal nie do usłyszenia dla ludzkiego ucha. Jak biega, tupie jak słoń. Jak po przedpokoju biegają trzy koty, to tak jakby przebiegało stado słoni ;-)

Więc koty sobie biegają, gonią się, mruczą na siebie, przeskakują się, wchodzą z poślizgiem w zakręty, przesuwają dywany, chowają się, skradają, czają na siebie, uderzają głowami o ramę mojego łóżka.... A ja idę spać :D

Na dobranoc szeryf tego bractwa: TOSIA






6 komentarzy:

  1. Ona faktycznie wygląda jak herszt bandy :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. :-)))
    Oj tam psujesz opinię takiej porządnej kotce ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nasze koty kiedy idziemy spać najczęściej idą spać z nami :-) Do Kostka nawet często mówię "idź do łóżka ja zaraz przyjdę" i on wskakuje na kołdrę i czeka :-)Ale raz na jakiś czas trafia się wieczór demolka. Koty szaleją po domu jak dzikie a my miotamy się pod kołdrą. Na szczęście zdarza się to bardzo rzadko.
    Szeryfa bardzo groźnie wygląda muszę przyznać :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szeryf wygląda nadzwyczaj spokojnie, ale ma w oczach... w oczach ma gwiazdy szeryfa! ;).

    OdpowiedzUsuń
  5. A może ona przywołuje inne do porządku i zagania do łóżek? - jest tak piękna i dostojna, a sama nazwałaś ją "szeryfem" czyli stróżem prawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ktoś musi nad wszystkimi czuwać. Jak rudzielce przesadzą z wybrykami, dostają od szeryfa kuksańca w głowę ;)

      Usuń