poniedziałek, 28 stycznia 2013

ostatnie tchnienie choinki

Sezon choinkowy trzeba zamknąć. Zatem ostatnie choinkowe zdjęcia.
 
W tym roku choinka budziła ogromne zainteresowanie kociastych. W zeszłym roku byli dużo młodsi, a nie bawili się choinką tyle, co w tym roku. Kolejny dowód na to, że koty dorastają, ale psychicznie zostają dziećmi :D
 
 
Dyziek był najbardziej aktywnym użytkownikiem choinki ;) Ściągał kilka bombek dziennie, pół nocy "termosił" drzewko. Bezpowrotnie poszło kilka bombek na straty, no ale przynajmniej będzie w przyszłym roku większa motywacja do zakupu kilku nowych ;)
 
Na drzewku pozostało kilka sznureczków po bombkach.
Gdzie jest reszta bombki...tego nie wiadomo.
 
 
Natomiast Tosia choinkę traktowała jako kryjówkę. Choinka była bezpieczną bazą. W kąciku, za choinką, można było się schować i obserwować Dyzika i Witka...w najmniej spodziewanym momencie można było zaatakować...
 

 
 Tylko Wituś pozostawał obojętny na wdzięki choinki. Albo działał, kiedy nikt nie widział ;)



8 komentarzy:

  1. Kociaki będą tęsknić za choinką... ;))))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Cóż do zobaczenia choinko za rok ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Za chwilkę koszyczki z jajcami będziemy wyciągać i zająca ganiać :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczaczki będą na pewno męczone....dobrze, że sztuczne ;)

      Usuń
  4. U mnie Mały Kot ostatnio zamknął sezon na ozdoby zimowe i przewrócił wazon z gałązkami... :)... No. Wytarłam podłogę i miałam wielką ochotę trzepnąć kocisko szmatą ;P. Ale on wyglądał jakby tylko na to czekał, więc wolałam nie ryzykować... ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami faktycznie lepiej nie ryzykować, po co z kotem zaczynać...

      Usuń