U nas nadal upał. Na niektórych blogach widziałam informacje, że ochłodzenie, burze.... A u nas nic z tych rzeczy.
Więc tak jak w tytule...upał okropny, słońce grzeje, duchota taka, że nie ma czym oddychać. Że całkowicie nic się nie dzieje u kotów, to bym skłamała. Dzisiaj wieczorem to się działo nawet wiele, ale o tym innym razem. Koty większość dnia spędzały tak:
Leżenie z łapkami nad głową
Leżenie z łapkami przykurczonymi do siebie
Leżenie z łapkami wyrzuconymi przed siebie
piekne lezenie:)
OdpowiedzUsuńKażdy ma swój dywanik !!!!
OdpowiedzUsuńWytrzymajmy jeszcze do soboty ... jakoś...
Bo każdy śpi w innym pokoju :D
UsuńMały Kot najczęściej śpi w pozycji 3 :)... U nas jednodniowe ochłodzenie do 30. Od jutra 33, 35 itd... :P.
OdpowiedzUsuńU nas PODOBNO od czwartku ochłodzenie...ciekawe ile ;)
UsuńCoś okropnego - żle znoszę takie upały :)
OdpowiedzUsuńWitek trzyma linię :-)))
OdpowiedzUsuńStara się ;) ale żarłok jest straszny!
Usuńupały okropne i u nas, zero deszczu, zero ochłodzenia. Piekę się i koty też. Koty tylko ożywają wieczorami :) Ciekawa jestem, co tam się u Was działo wieczorem ;)
OdpowiedzUsuńKoty miały kociego gościa ;)
UsuńNo, jakbym swoje widziała. :)
OdpowiedzUsuńMądre koty, ładują baterie :))
OdpowiedzUsuńU mnie najczęściej pozycja numer 3, ale z dala od dywanu.
OdpowiedzUsuńU nas też tak okropnie gorąco, że nawet Kostce się jeść nie chce tylko spać, spać i spać :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do Kosteczkowa
http://kosteczkowo.blogspot.com/