Dzisiaj koty były wyjątkowo spokojne i grzeczne. Nie biły się tyle co zwykle, oczywiście Dyziek zerwał kilka razy w łepetynę od Tosi, ale to takie delikatne przepychanki. Wituś chodził za mną i upominał się ciągle o jedzenie. Poza tym ostatnio nie idzie mi pisanie, więc zdjęcia niech mówią same za siebie.
Dyziek trochę za bardzo jesiennym słońcem prześwietlony, ale powiedzmy, że tak miało być ;) Oby cały nadchodzący tydzień był taki słoneczny.
Też jako człowiek musiałabym się na słońce wystawić !!!
OdpowiedzUsuńA Dyzio jaki zamyślony i oświecony :-)))
:-)))
UsuńTeż chce słoneczka , a u nas dzisiaj nie było tylko leje...
OdpowiedzUsuńI tak ma być przez cały tydzień,
a na Polsacie mówili że będzie słonecznie...
I która pogoda się sprawdzi ??
Polsat zawsze inną pogodę pokazuje, niż ma być, dawno omijam ich prognozy z daleka ;)
UsuńNa Dyzia spłynęło oświecenie ;) I jaki uduchowiony się zrobił od razu ;)
U nas dzisiaj niestety pada. Mam nadzieję, że Dyzia uduchowienie będzie szło w parze ze spokojem, bo ostatnio diabeł w niego wstąpił ;)
Usuń