sobota, 3 sierpnia 2013

tropikalny upał

Upał nas tak męczy, że nawet nie mamy siły się gonić i sobie dokuczać. Tak blisko siebie to zwykle nie śpimy ;) Pańcia się nie może nacieszyć takim widokiem!
 


10 komentarzy:

  1. U nas całą noc przewalała się burza i jest póki co lepiej niz wczoraj, a ile kociaki maja energii i hasaja po mini balkonie.

    A Dyziu i Tosia widzę nawet siły nie mają, żeby na siebie spojrzeć ... życzę Wam jak najszybciej rześkiego powietrza :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Tutaj (pojezierze Drawskie) też była burza. Ochłodzenie idzie na południe :)... Słodkie śpiochy.

    OdpowiedzUsuń
  3. W nieszczęściu najlepiej razem ;) upały jednoczą i moje sierściuchy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas kota nie ma. Zaszywa się gdzieś i nie wychodzi przewie przez cały dzień. Teraz leży do góry brzuszkiem pod stołem. Biedne te nasze futrzaki w taką pogodę.
    Śliczne te Twoje leniuszki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie Ptyśkę z Amando upał też "zbliża", ale to wynik tylko, że jak są w stanie zdychającym, to jest im juz wszystko jedno, że się niemal przeplatają nawzajem.
    W Krakowie ani kropli deszczu nie widziałam od x czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też w Krakowie. Masakra! Koty są w stanie leżącym od rana ;)

      Usuń