poniedziałek, 29 lutego 2016

weekend kotów i psa

Oni weekend mają cały tydzień, no ale w weekend mają więcej czasu ze strony ludzi, a to już coś ;)

Ada zaczęła kurację na oczko. Kropelkami....Jedna mała kropelka dziennie, a walki ile tylko sił w małym piesku ;) Więc dzisiaj postanowiłam wziąć pieska sposobem i zakropić oko podczas drzemki.... Czekałam i czekałam, aż pieso zacznie chrapać, co oznacza mocny sen...


Ale piecho nawet jak śpi, jest bardzo czujny i nie da się w kuku robić.... Oczy się szeroko otworzyły i wręcz zapytały "a co ty tak nade mną wisisz z tymi kroplami?"


Tosi udało się na chwilę przechwycić łóżeczko Relax! 


Jednak niepisanym właścicielem łóżeczka jest Dyziu. Siedzi tak pół dnia i nikogo nie chce dopuścić ;) - jeszcze raz to zdjęcie, bo je uwielbiam :D


Ada też na chwilę przechwyciła łóżeczko i całkiem fajnie się wpasowała.... Tylko Dyziu jest za duży :P



A Witek zabrał się za rozpakowywanie drapaka. Od razu wiedział, że to dla niego ;)


Relację ze składania drapaka zrobimy osobno ;) Miłego tygodnia!

7 komentarzy:

  1. :) :)
    nie wiem jak te zwierzaki nasze wyczuwają, że chcemy im podać jakieś lekarstwo :) ale nie tylko Ty masz z tym problem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Drapak dla Witka, nareszcie. Witek, pilnuj, zeby go Dyziu nie zawlaszczyl. Piękne wyposażenie dla zwierzaków. Dobra pańcia, dobra ....

    OdpowiedzUsuń
  3. Drapak dla Witka, nareszcie. Witek, pilnuj, zeby go Dyziu nie zawlaszczyl. Piękne wyposażenie dla zwierzaków. Dobra pańcia, dobra ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witek nie mieszka z Dyziem, więc drapak będzie tylko jego...taki na wyłączność :D

      Usuń
  4. Przyznam, że akcje lecznicze załatwiam z zaskoczenia i bez pardonu sciskając delikwenta mocno i kleszczowo :). Nie mam czasu na dyskusje. Gdy kiedyś prosiłam weterynarza o antybiotyk w zastrzyku dla pana kota, ten się zadziwił: dla pani to problem? Był o tyle, że pan kot wychodzący był i czasem znikał :). Czekam na foty drapaka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I chyba takie podejście jest najlepsze...a my się cackamy i przeżywamy i zwierz od razu wyczuwa, ze ma nad nami emocjonalną przewagę ;) Musimy nad tym popracować!!! ;)

      Usuń