środa, 8 sierpnia 2012

pomocnicy

Nie ma to jak pomoc w kuchni. Im bardziej chcieli pomóc, tym bardziej przeszkadzali ;)


4 komentarze:

  1. wychodzi na to, ze najlepszą pomocą byłoby więc nieprzeszkadzanie ;) ale i tak trzeba docenić trud! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No tak, tu się kotek wysila a tu nie doceniają :-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. proszę nie narzekać na kotusie...wykazują dobrą wolę, a że nie wyszło...cóż, bywa

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie narzekam, uwielbiam jak się kotunie koło mnie kręcą ;) mali pomocnicy są niezbędni w każdej domowej pracy :)

    OdpowiedzUsuń