piątek, 17 sierpnia 2012

Zabawa Tosi

W ostatnich dniach tylko Dyziek to, Dyziu tamto.... Dla równowagi dzisiaj Tosia.
Ostatnio humorek Tosi dopisuje, bawi się sama ze sobą, ucieka przed czymś, tylko jej widocznym, jak się spotkamy na przedpokoju to kokieteryjnie kwiknie (co oznacza goń mnie) i ucieka. No i się gonimy, ponieważ Dyziu nie za bardzo rozumie o co Tosi chodzi, więc ja się z nią bawię :) Zabawa polegająca na tym, że raz gonię ja a raz ty, jest za skomplikowana dla Dyziorka :P

Tutaj zabawa z kolorową piłeczką.



Niestety zdjęcia nie oddają dynamiki zabawy. Jak tylko pojawił się aparat, Tosia spoważniała i tylko raz raczyła machnąć łapką (środkowe zdjęcie).  

5 komentarzy:

  1. No tak skąd my to znamy,
    u nas Czekoladowy to się jeszcze obraża.
    Głaski dla ślicznej Tosieńki :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tak samo - futra szaleją, dopóki nie wyciągnę aparatu. A takie by były fajne fotki na bloga ;-)))
    Głaski dla ślicznej Tosi i Dyzia :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. a u mnie na odwrót...tak się bawią, że ja z aparatem nie nadążam :D
    Tosia przecudna...proszę przekazać głaski dla niej

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkie głaski przekazane ;) dziękujęmy!

    OdpowiedzUsuń