sobota, 5 stycznia 2013

i znowu weekend

Po ciężkim tygodniu pracy ;) znowu można odpocząć!
To był bardzo pracowity tydzień dla Witka i bandy:
  •  dwie stłuczone bombki
  •  zrzucone z szafy kwiatki
  •  dwie ucieczki z domu (na szczęście tylko na klatkę)
  •  kilka przegonionych z okna gołębi
  •  zjedzona "śnięta" mucha   
  •  wyczyszczenie ogonem pajęczyny pod sufitem             


Sami widzicie, nie jest lekko!

8 komentarzy:

  1. Oho , pracowity był ten tydzień :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. To rzeczywiście mieli pracowity tydzień! U mnie wczoraj Gacek miał pracowity dzień: zrzucone 3 kwiatki, dwie doniczki stłuczone, jeden kwiatek zamęczony na śmierć... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba wiosna idzie, bo koty takie aktywne :D

      Usuń
  3. U mnie dzisiaj zostałaby lampa rozbita przez Gienkę, która z prędkością geparda próbowała wskoczyć na parapet, trącając przy tym powyższy obiekt :D Na szczęście lapka zachwiała się tylko i wróciła do wcześciejszej postawy ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać, lampka już przyzwyczajona do kocich wybryków ;)

      Usuń
  4. To ja mam małe straty: jeden robiony właśnie pierożek na podłodze po ostrym skoku do drzwi - ktoś musi przecież pierwszy reagować na dzwonek....
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń