Maj zleciał nam bardzo szybko. Dla mnie osobiście był to ciężki miesiąc ze względów zawodowych. A jak się wraca zmęczonym z pracy, to już na niewiele rzeczy ma się ochotę i siłę..... Bardzo relaksowało mnie wyklejanie diamentowych obrazów, oczywiście z kotem w roli pomocnika. Kot we wszystkim pomaga, ale to już wszyscy wiedzą ;) Wreszcie ogarnęłam balkon i udało nam się wyskoczyć na urlop. Zatem przed nami kolejne podsumowanie miesiąca. Zapraszamy!!!!
Maj to dla mnie bez i konwalie!
Jak czytanie, to tylko z kotem. Chociaż kot nie jest czytaniem zainteresowany, jego wzrok mówi jedno: sypnij chrupki!!! Damy znać, co ciekawego czytamy ;)
Ja się wcale nie wygłupiam....
Kot we wszystkim ci pomoże....
Powiem Wam, że chińskie wyklejanki są takie wciągające ;) I tym razem nie kot! Żeby nie było, że ze mną już tak całkiem źle!
Oczywiście nie mam zamiaru powstrzymywać się tak całkowicie. Kot też jest ;)
Witek zmęczony po wyklejaniu
Kiedy pójdę sobie na kolana do Dużego, Matka od razu jest zazdrosna....
Popatrzcie jak mi szybko ogon chodzi!
Czasami było tak chłodno, że balkon mogłem oglądać tylko z mieszkania. Matka jest przewrażliwiona i nie chce mnie wypuszczać, ale przecież jest maj!!!!
Podobno jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz.... Dziękuję, bardzo mi wygodnie!
Daj ciasteczko! No daj!!! Daj!!!!
Dyzia też nie mogło zabraknąć. Pod koniec maja miał robioną sanację ząbków, wszystko dobrze poszło, ale niestety nie zdążyłam zrobić zdjęcia z pirackim bandażem, ponieważ Dyziu szybko się z nim rozprawił ;)
Miziaczek jakich mało! Uwielbia być w centrum zainteresowania ;)
Stresy trzeba dobrze odespać. Oczywiście na mój widok ucieka, bo kojarzy mnie z wyjazdami do weterynarza, ale mam nadzieję, że już niedługo mu przejdzie ;)
Można go nie kochać???? Nie da się ;)
Pewnie zapytacie o Tosię. Jest i ONA ;)
Ogarniamy balkon. Nasze kwiatki w tym roku pobijają rekordy żywotności!
Jak on lubi moje buty. Jakiś fetysz się u niego objawił :D
Urodzinowe ciasto Matki! Podobno zdrowe, bo z kaszy jaglanej, ale spróbować nie dała....
Tak Witek tęsknił za nami
Na koniec mała migawka z wakacji. Obszerniejszy wpis już w przygotowaniu ;)
Na więcej zdjęć zapraszam już teraz ;)