niedziela, 30 kwietnia 2017

podsumowanie kwietnia

Wiosenne burze.... ja się nie boję, ale i tak najlepiej się schować pod kocyk, blisko Pańci😀

 
Matka! Po co ci tyle kotów???? Lekka przesada! Jeszcze psy tu widzę!!!!


Co tam kupiłaś??? Jest jakaś puszeczka dla kotka, czy tylko kosmetyki????


Dobra, wybaczam Ci, że nie ma puszeczki. Tęskniłem!!!!



A puszeczki przynosi mi Pan Kurier!!! Hehehehe Uwielbiam tego chłopa, bez niego bym głodował!



  Ktoś ma wątpliwości, że rude koty są najlepsze??? ;) Święta, święta i po świętach!


 Co macie dobrego dla mnie?


Adka też się bawiła w sępa


A gdzie rybka dla kotka????? 


 Duży kot! Ciężko ogarnąć jedną ręką takiego olbrzyma, drugą robiąc zdjęcie.

Wyklejanie kota, najlepiej przy dobrym ciasteczku :P


Słonecznych poranków w kwietniu było jak na lekarstwo....


A w niedzielne poranki czytamy sobie z Dużym!


Duży się czasami ze mnie naśmiewa, dokucza mi, ale wybaczam mu, bo ostatnio obliczyłem, że statystycznie to On daje mi częściej chrupki, więc wolę być dla niego miły ;)


Muszę kontrolować czego ten Stary się tak ciągle uczy.....spoko, to nie ma związku z męczeniem kotów, uffff.



Wygłupy małego pieska. Myśli, że jak ma wyczyszczone zębiska, to może podgryzać człowieka!


poniedziałek, 24 kwietnia 2017

Tosia łobuziara

Tosia uchodzi za Księżniczkę, spokojną i dostojną kicię. Dzisiaj chcę Wam pokazać, że drzemie w niej kawał łobuza 😏


Jak już zacznie wariować, końca nie widać



Tosia lubi wariować z myszką. To jest kot, który bawi się sam, ale zabawą z człowiekiem też nie pogardzi



Dwie myszki poszły w ruch







Zobaczcie Królewnę w akcji


A tutaj Tośka świruje na stole. Prawda, że łobuz?????


piątek, 21 kwietnia 2017

tęsknota za wiosną

Już było ciepło, słonecznie i wszystko zakwitło. A tu nagle klapa i zrobiło się zimno. No cóż, taka uroda PRZEDWIOŚNIA! Bo chyba zapomnieliśmy, że taka pora roku kiedyś występowała. A przecież kwiecień plecień przeplata trochę zimy i trochę lata! Wszystko się zgadza 😏 Więc przestańmy narzekać i cieszmy się tym co jest. Adka się niczym nie przejmuje i w taką pogodę łazikuje i obwąchuje wszystko jak leci


Tyle zapachów! A murki są najlepsze, tyle razy zaznaczone przez kumpli z osiedla! Wiadomo, kto tu był godzinę, dwie i cztery przed nami 😛


A ze spacerku piecho wraca w torbie. Nóżki zmęczone, kręgosłup trzeba oszczędzać.


Wszystko kwitnie i jest pięknie! Nawet w mieście ;)


Witek na spacerki nie wychodzi, ale uwielbia przesiadywać na balkonie



Łąka w środku miasta ;)



Magnolia. Kocham!!! U nas na osiedlu posadzili nowe drzewka, które takie malutkie, a już kwitną! Trzeba poczekać, aż urosną. A tymczasem już dorosła magnolia... Co za kwiaty.....



Na koniec posyłam Wam troszkę słońca!


czwartek, 20 kwietnia 2017

chłodne wieczory

Witek smutny... bo już przesiadywał na balkonie, a teraz mu bronią... Jest zimno, więc wolimy nie narażać go na przeziębienie. Co tu dużo mówić, nam ludziom też jest zimno. Zaznaliśmy już ciepełka i znowu trzeba się przestawić....

Smutasek


Siedzi i się nudzi....


Kiedy w mieszkaniu pojawiły się kwiatki, wreszcie było co robić. Kwiatki same się nie popilnują.... no i miał kot namiastkę balkonu w domu 😆



A tutaj się pochwalimy, że nasza brzydka Adka dostała się do konkursu ;) czyli jednak nie taka brzydula i ktoś ją docenił! 😜

http://www.petsupplies.pl/dog-photo-of-the-month.html?pdID=1733

poniedziałek, 17 kwietnia 2017

kocie gadżety (15)

I znowu się uzbierało....  :P

Kolczyki - kocie łapki



Do mojego kompletu z Home&You, który kiedyś tu pokazywałam, dokupiłam niedawno dwie podstawki na zużyte herbaty.


Długopisy z kotami.



Torba na zakupy. Home&You.


Myślę, że czas najwyższy, aby Witek sam sobie nosił zakupy. Ta mała torebeczka, w której zapakowana była duża torba, jest w sam raz na jedną puszeczkę :P


Zakładki do książki.



Kocie skarpetki.



I moja największa "zajawka" ;) Zamówiłam z czystej ciekawości. Obrazek, który wykleja się z małych diamencików plastikowych. Zamówiłam kota, jakże by inaczej 😅 Czekałam ponad miesiąc, ale opłacało się... Wciągnęło mnie bardzo. Zajęcie bardzo relaksujące, a efekt lepszy niż się spodziewałam. Witek oczywiście bardzo mi pomagał wyklejać kota....


Witek długo się namyślał, jak tu zabrać się za robotę


Wreszcie kieliszki na wódkę na coś się przydały :P


Cała zabawa polega na tym, żeby w odpowiednim miejscu nakleić odpowiedni diamencik


Jak lubicie takie dłubanki, to szczerze polecam. Mnie osobiście wyklejanie mocno relaksowało i odprężało.



Efekt końcowy