wtorek, 16 grudnia 2014

pomocnik pełną gębą

Sami widzicie, że ani trochę nie przesadzam z mówieniem, że to mój największy pomocnik. Tylko zaszuram papierem, Dyziu zjawia się w mgnieniu oka.
Pierwsze rozeznanie się w temacie. Trzeba wiedzieć, która praca jest najpilniejsza

Teraz trzeba zrobić porządek po swojemu


Rozpoznanie materiału

Chwila dla fotoreporterów

Już się zmęczyłem, tak chwilkę odpocznę


A teraz czas się powygłupiać



4 komentarze:

  1. Nie ma to jak dobry pomocnik,przy nim prace powstają w mgnieniu oka :)))
    Jakby nie patrzeć dołącza swoje pięć pazurków do robótki,a i posprawdzać musi,no bo kontrola jakości i te sprawy :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wbrew pozorom taka kontrola jakości to bardzo ważna sprawa ;)

      Usuń