Ten wpis podsumowujący październik, będzie krótki. Niestety nie mam weny do pisania. Może w najbliższym czasie coś więcej napiszę, ale dzisiaj będą głównie zdjęcia.
Jesień już mocno weszła, rozgościła się i zamieniła słoneczne, ciepłe wieczory w mroczny i ciemny czas. Kotki pokonane przez żyćko głównie śpią ;)
Chociaż Ksenia, jak przystało na łobuziaka ciągle coś psoci. Humorek jej dopisuje, a to najważniejsze.
Oby piękna, słoneczna pogoda została z nami na dłużej, nie mam nic przeciwko takiej jesieni ;) Życzymy Wam dużo zdrówka.
U nas też sennie. Gdyby nie ta noga złamana to by może zatęskniły za mną koty. A tak leżakują na mnie i tylko czekają na puszkę.
OdpowiedzUsuń