czwartek, 30 sierpnia 2012

brykanie

W ostatnich dniach Tosia ma niesamowicie dobry humor. Biega i wszystkim sie bawi.
Udało mi się cyknąć zdjęcie jak brykała na hamaczku. Dyziu trochę zdezorientowany, wolał za blisko nie podchodzić.


7 komentarzy:

  1. Fajnie ... niech kicia szaleje, przynajmniej widać że zdrowa dziewczyna :-))
    Moje lenie przeważnie leeeeeeeeeżą i sadełko zbierają .... gdzie te czasy gdy jako maluchy wszędzie było ich pełno ....

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale rozbrykana :-)
    Ma dobry humorek widocznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. przyjemnie tak patrzeć na brykającego, szczęśliwego koteczka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ochłodziło się, to i humor dopisuje. A Dyzio widzę dalej w modnej apaszce. Jeszcze się nie zagoiło?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już się ładnie zagoiło, ale jeszcze nie zarosło sierścią, więc pani doktor zaleciła jeszcze apaszkę, bo taka delikatna skórka jest wrażliwa. Jak jestem w domu to mu ściągam apaszkę ;)

      Usuń
  5. Na tym górnym zdjęciu miałem kłopot, czy ten kot leży, leci, czy też może ciągnie coś na siebie i zaraz spadnie. Tak się dzieje, gdy jak to mówimy my: "kota ogarnie głupawka"...
    pozdrawiam
    kot Baltazar

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To była kombinacja wszystkiego, trochę leżenia, trochę podciągania, a skończyło się na lataniu ;)

      Usuń