Kogoś szokuje, że kot siedzi na stole? Wiadomo, że nie :P
Próba odpalenia zdjęć, kot wcale nie pomaga...
No i na koniec piękna Adka, troszkę szczerbata, ale nadal śliczna
Witek sobotni poranek spędził na balkonie i strzelał selfi...chyba zorientował się, że jest niezłym słodziakiem i musi to pokazywać :D
HAha kochają obektyw :)
OdpowiedzUsuńSelfi po prostu wymiata:)
OdpowiedzUsuń;) idzie z postępem!
UsuńParcie na szklo😆
OdpowiedzUsuńotóż to! ;)
UsuńO tak, dokładnie, nos w twarz jeść dać!
OdpowiedzUsuńbo jedzenie najważniejsze ;)
Usuńkot na stole to normalka :D U mnie Misiek jest taki stołolubny - w sumie dużo śpi na stole, ale mnie też to nie przeszkadza, bo stół zawsze przecieram przed każdym posiłkiem. A przyznam, że on mimo, że wchodzi łapami do kuwety to jest o wiele czystszy, niż choćby komputer, który stawiam na stole...
OdpowiedzUsuńotóż to! koty są prawdziwymi czyściochami, a wiadomo, że i tak trzeba przy nich trochę zadbać o czystość ;) na komórce też mamy więcej bakterii niż ma kot na łapkach :D
UsuńJej, ale pięknioszki! :)
OdpowiedzUsuń