piątek, 29 grudnia 2023

lenistwo

Dawno nas tutaj nie było. Nie po drodze mi z blogiem, kiedy na topie jest Instagram. A z drugiej strony trochę żal, że nie ma czasu na dłuższe formy pisemne, jakie daje blog...

My aktualnie uprawiamy okołoświąteczne lenistwo. Zarówno koty, jak i ja. Ostatni czas, w sumie ostatnie trzy miesiące, były zawodowo bardzo dla mnie ciężkie i stresujące, dlatego bardzo czekałam na ten grudniowy urlop. Wreszcie można poleżeć z książką i się poobijać ;) Na pewno na początku roku przyjdę tutaj z podsumowaniem czytelniczym roku. 


A tymczasem kilka okołoświątecznych kadrów. Nie jestem jakąś miłośniczką świąt, ale lubię robić ozdoby i lubię choinkę. Chociaż nasza jest aktywnie demolowana przez burą agentkę ze zdjęcia ;)


Witek natomiast jest miłośnikiem leżenia i czytania ze mną, dla niego choinka jest całkowicie obojętna ;) Ostatnio przeczytałam kilka świątecznych pozycji, może podzielę się moimi wrażeniami po tych lekturach?


Przed nami najgorszy wieczór w roku czyli Sylwester i związane z nim wybuchowe szaleństwo. Na samą myśl o tym, jak Ada będzie się bała, odechciewa mi się wszystkiego... Witek raczej się nie boi, chociaż z biegiem lat widzę, że bardziej przeżywa, w końcu to koci senior. Ksenia się boi, chowa się pod łóżkiem i czeka na spokój. Koty rodziców, czyli Tosia i Dyziu też raczej się nie boją, ale to jak Ada przeżywa te hałasy, to jest coś strasznego... Staram się nie życzyć drugiemu człowiekowi nic złego, ale mam nadzieję, że i w tym roku urwie kilka palców idiotom. 


Odezwiemy się już w Nowym Roku. Wszystkiego dobrego!

3 komentarze:

  1. Czekamy na czytanie z kotem :) i dużo zdjęć asystenta czytelniczego 😀 spokojnego Sylwestra ❤️❤️❤️ niech nie strzelaja tak strasznie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Z przyjemnością ogląda się połączenie czegoś słodkiego, kocich przyjaciół i choinek i książek... :) Widzę też zakładkę ode mnie! :) :D
    A strzelania w sylwestra bardzo nie lubię... nie wychodzę w ogóle, czasem tylko zerkam przez okno, ale jakoś szczególnie mnie to nie bawi. Ten hałas tylko męczy...
    pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń