No i nadeszła upragniona wiosna! Kto nie czekał? Chyba nie ma takich osób... Chociaż jak obserwuję alergików, to podejrzewam, że to jest ta grupa, która nie przepada za wiosną.
W każdym razie kotki bardzo czekały na cieplejsze dni, aby wreszcie spędzać czas na balkonie. I faktycznie udało się kilka dni spędzić na powietrzu. Temperatura była wręcz letnia, a nie wiosenna, ale absolutnie nie zamierzam narzekać. Czekałam już bardzo na te dłuższe, cieplejsze i obfitujące w kwiaty dni.
I chociaż chwilowo w Krakowie nastała pora deszczowa, a jak wiemy deszcz jest potrzebny roślinom, aby w pełni się zazieleniły, to cierpliwie czekamy na kontynuację pieknej wiosny.
Oj nas ta wiosna nie cieszy że względu na przeziębienie... Bez upałów jakby było aż do września to wiosna może trwać pół roku a jeden drugie pół - tylko na grudzień śnieg. Tak byłoby fajnie 😸
OdpowiedzUsuńZgadzam się 😁
UsuńWitaj :) Było trochę ładnej pogody, teraz znów jest zimno, w dodatku mnie grypa dopadła. Ale ponoć w majówkę ma być cieplej. Śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
igoroks.blogspot.com
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Usuń