Nie ma to jak kolejny długi weekend w przeciągu miesiąca ;) Ponieważ bardzo lubię maj, zrobiłam sobie takich długich weekendów więcej, biorąc urlop w dwa poniedziałki. Polecam!
A każde służyły wypoczynkowi i złapaniu oddechu w tym trudnym, zawodowo, dla mnie czasie. Dni spędzonych w domu, z kotkami i książkami, nie uważam za zmarnowane. Uwielbiam tak odpoczywać.
Liczę, że pogoda nadal będzie cudowna, bo przed nami najdłuższe dni, ciepłe i ciężkie od zapachów czerwcowe wieczory. Chociaż uwielbiam maj, to myślę, że czerwiec tej nie jest najgorszy ;) Może wreszcie znajdę czas na jakiś książkowy wpis... Chciałabym trochę odświeżyć blog, ale zobaczymy jak będzie ;)
Czekamy na wpisy książkowe:)
OdpowiedzUsuń😁
UsuńPiękna ta Twoja brygada, kiedyś też taką miałam....Głaski dla wszystkich :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Czy to nie u Ciebie był Czekoladowy? Coś tak mi się kojarzy
Usuń