piątek, 24 stycznia 2025

diamentowe koty

Dzisiaj chcę się z Wami podzielić moją kolejną miłością i niebywale relaksującym zajęciem. A mianowicie, nie wiem czy wiecie, ale wyklejam diamentowe mozaiki. Odkryłam je już wiele lat temu, wykleiłam kilka i zapomniałam na jakiś czas o tym zajęciu. W zeszłym roku odkryłam je na nowo. Stały się bardzo popularne, można je kupić w wielu popularnych sklepach. Jak zaczynałam, kupowałam je głównie na Aliexpress. 


Oczywiście dominują u mnie koty. Nic na to nie poradzę ;) Inne tematy też się zdarzają, ale koty są w przewadze. Ten kolorowy zdecydowanie jest jednym z ładniejszych, jakie wykleiłam. Wisi u mnie w pracy i cieszy się dużą sympatią uczestników (osób z niepełnosprawnością intelektualną). 

Drugi kot pojechał wczoraj na koci kiermasz. Pierwszy raz odważyłam się na podarowanie obrazu na kiermasz charytatywny i czekam jaki będzie odbiór. Chciałabym, aby jego sprzedaż zasiliła  kocią skarbonkę, bo mam wiele obrazów, których nie mam gdzie trzymać i chętnie je podaruję na cele charytatywne. Bardzo lubię je wyklejać, ale powoli nie ma gdzie ich przetrzymywać ;)


 
Kolejne koty już czekają na wyklejenie ;) Znam osoby, które mówią, że nigdy w życiu takie zajęcie by ich nie zrelaksowało. Na mnie działa bardzo kojąco, wyciszająco. Na uszach przeważnie mam słuchawki z audiobookiem i to jest idealne połączenie. 
 


 
Oczywiście często w tym zajęciu pomagają mi koty, chociaż akurat tutaj ich udział nie jest mile widziany, bo kłaki przyklejają się do mozaiki ;) Ale od czasu do czasu przychodzą skontrolować postęp prac.
 



 

Wszystkie dzisiaj prezentowane obrazy mają rozmiar 30x40. Są firmy Norimpex i kupuję je w Bonito. Ich cena oscyluje w granicach 20-28 zł, więc nie jest to bardzo drogie hobby. Wiadomo, że im większy obraz, tym wyższa cena, ale te są moim zdaniem optymalne. Nie za duże i nie za małe, nie są drogie, a ich zrobienie zajmuje kilka godzin (w zależności od wprawy).



Jestem ciekawa czy znacie diamentowe obrazy? Może zdarzyło Wam się taki wyklejać, albo się dopiero przymierzacie? Ja szczerze polecam. To fajna zabawa, relaks i wyciszenie głowy. Każdy może zacząć, nie trzeba mieć do tego żadnych specjalnych umiejętności, a wprawa przychodzi z każdym kolejnym obrazem ;)


Jak widać, nie przesadzałam mówiąc, że u mnie rządzą koty ;)




 

A co Was najbardziej relaksuje???

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz