sobota, 26 maja 2012

Spanie

Właśnie chciałam się położyć, wracam z łazienki i co widzę? Kot wywalony na mojej poduszce. Smacznie sobie śpi.
Szybko wzięłam aparat. Przy kotach aparat zawsze trzeba mieć pod ręką.
Taka była reakcja na błysk lampy. No kto normalny robi zdjęcia o pierwszej w nocy?
Oj, ktoś tu się zdenerwował. To nieludzkie budzić kota w środku nocy!


A po chwili można było wrócić do spania. Teraz Dyziowi się chyba coś śni, bo rusza wąsiskami ;-) Też się kładę, jakoś podzielimy się tym łóżkiem!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz