wtorek, 13 listopada 2012

gryzak

Niektórzy to mają ciągle pod górkę. Nic mi ostatnio nie wychodzi i dodatkowo kot mnie zjada, po kawałku. Nie ma to jak kocie wsparcie ;-)






12 komentarzy:

  1. Lubię takie podgryzanie a te łapeczki ... :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię, pod warunkiem, że nie jest za mocne ;)

      Usuń
  2. Może go nakarm? ;/ :D :D :D... :) Śliczne oczka ma ten gryzak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ile bym go nie karmiła, zawsze jest głodny ;-))

      Usuń
  3. I tak Twoja noga awansowała na najlepszą zabawkę dla Witka :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Noga- do gryzienia dla kota niezastąpiona ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. nogi to jeszcze bezpieczne ale kable to posmaruj kwaskiem cytrynowych SŁODZIAK !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kablom dostało się przy okazji, koty nigdy kabli nie gryzą ;)

      Usuń
  6. Przecudny rudzielec :)
    Moje marzenie. Chciałam bardzo mieć rudego kota. Przypadek chciał, że wzięłam ze schroniska burą kotkę :) Myślałam że chociaż drugi będzie rudy. Tydzień temu przygarnęłam malutkiego czarnego Belzebubka, który marzł na mrozie w pudełku. I tak jestem szczęśliwa :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się zawsze marzył buras, a trafiły się rudzielce ;) pomimo to jestem szczęśliwa

      Usuń