niedziela, 17 stycznia 2021

kocia sobota

Witojcie!!!!

Nie wiem jak u Was, ale u nas biało. Normalnie regularna zima przyszła!!! Matka nie chce nas puścić na balkon, bo mówi, że się przeziębimy, ale myślę, że Mała to by chętnie doświadczyła pierwszego w  życiu śniegu ;)




A tak, to pozostaje tylko spanie. Bo co tu w taką zimną zimę robić.... Matka ostatnio zaniedbuje naszego bloga. Powiedziała, że jak ma coś na siłę pisać, to woli czytać. Więc dzisiaj ja wziąłem się za pisanie. Umęczyło mnie to bardzo, ale co się nie robi dla Czytelników ;)


A teraz Wam tu wrzucę zdjęcia Gówniaka. Ona to się nigdy nie nudzi i z wszystkiego zrobi zabawę. No muszę przyznać, że kreatywności to jej nie brakuje.





I w dodatku bawi się śmieciami, więc jest ekonomiczna w utrzymaniu. Więcej kasy zostaje na jedzenie.


Teraz Wam pokażę, jak wspieram Matkę. Matka dużo miejsca na kanapie zajmuje, ale i tak zawsze się jakoś wcisnę. Lubię być blisko, nawet jak nam bardzo gorąco, to wytrzymiem.

 
Mała natomiast wspiera Ojca. No tak się do niego wciska i przeszkadza, że nie ma dnia, żeby tak z Nim nie pracowała. 
 

 

Tak nam minął ten weekend. Spokojnie, mnie na spaniu i jedzeniu, Małej na głupotach, bo ona ostatnio je jak wróbelek. Popatrzcie, jaki szwedzki stół, żeby cokolwiek zjadła. Zwróćcie uwagę na mnie, głodny i biedny tylko na to patrzę. Tak jestem ostatnio w tym domu traktowany!!!! Skandal. Ślijcie paczki z żarciem, tylko żeby matka o nich nie wiedziała...


Żegnam Was - Głodny Witek. Dobrego tygodnia!!!

2 komentarze: