niedziela, 26 lutego 2023

rękodzieło z kotem

Ostatnio poświęcam mniej czasu na rękodzieło, niż bym chciała. Niestety tak to już jest, jak człowiek ma za dużo ciekawych opcji na spędzenie czasu, a doba ma zaledwie 24 godziny. Obserwuję wiele rękodzielniczek i podziwiam ich systematyczność... Ale ja aktualnie większość czasu poświęcam na czytanie, ponieważ skończyło mi się miejsce na regale, więc czytam dużo papierowych książek, żeby puścić je dalej w świat ;)

Na samym początku stycznia robiłam szkatułkę dla znajomej na trzydzieste urodziny jej koleżanki. Koniecznie miała być ze Stichem, więc najpierw musiałam zapytać wujka Google o kim w ogóle mowa :D



Wyszło w mojej ocenie całkiem przyzwoicie, zwłaszcza że kolejna sugestia była taka, żeby dominowała biel i czerń. Wszystkie warunki udało mi się spełnić ;)





 Do kolekcji powstała jeszcze kartka na życzenia



Dla kociej fundacji powstała jeszcze podstawka pod kubek, bo widzę, że fajnie schodzą podczas licytacji. Użyłam motywu mojej ulubionej Rosiny Wachtmeister. Przeszło mi przez myśl, żeby została ze mną, ale ja sobie może jeszcze taką zrobię, a fundacji na pewno przydadzą się pieniądze z jej sprzedaży.


Na koniec wrzucam jeszcze kotki, bo bez kotków wpis się nie liczy ;)



Już dzisiaj zapraszam na przyszłą niedzielę, na wpis o pewnej kociej lekturze. Właśnie czytam i czuję, że to będzie dobra pozycja ;) Dobrego tygodnia!

2 komentarze:

  1. Stitch wygląda świetnie, stworzyłaś oryginalny zestaw prezentowy... :)
    Motyw na podstawce jest bardzo ciekawy, podoba mi się taki styl :) masz wielkie serce, wspierać różne akcje charytatywne to piękny gest!

    OdpowiedzUsuń