Cukiernica. Pisałam już o niej, jak tylko ją zobaczyłam w sklepie. No i oczywiście wróciłam po nią ;) Moim zdaniem idealnie wygląda na stole. Podobne koty, ale bryły bez otwierania, widziałam na stoisku z porcelaną w M1 oraz w Home & You, dwa razy droższe niż w sklepie z chińszczyzną ;)
Aż miło zjeść obiad...
Obrazki.
Zakupiłam jakiś czas temu serwetkę z kocim motywem. Kupując nie wiedziałam co kupuję. Ale motyw spodobał mi się na tyle, że z serwetki zrobiłam obrazek, a do sklepu "Dekoruj" wróciłam po inne serwetki z podobnym motywem. Pogrzebałam trochę w Internecie i okazało się, że na serwetkach znajdują się obrazy Rosiny Wachtmeister. Jak dla mnie mają coś w sobie, są specyficzne, ale piękne. Na przedpokoju powiesiłam całą kolekcję obrazków ;) Ta austriacka artystka oprócz obrazów, proponuje figurki i różne akcesoria do domu z kocim motywem, kubki, świece, świeczniki, lampy i inne. Można się zatracić, jednak ceny mocno hamują zapał ;)
Tutaj do obejrzenia przedmioty z kocim motywem: Uwaga, wchodzisz na własną odpowiedzialność! ;) KLIK
Serwetki włożyłam w proste, białe ramki z Ikei.
Także na przedpokoju wisi biało-czarna grafika, którą dostałam od brata. Chyba fakt, że zawiera koci motyw nikogo nie dziwi ;)
Z kociej foremki zrobiłam kocie ciastka ;)
Ostatnio robiłam porządek w koralikach i stwierdziłam, że trzeba się ich pozbyć ;) Nie za bardzo lubię bransoletki na gumce, więc dla siebie zrobiłam tylko jedną. Oczywiście z kotem!
Ponieważ koralików różniastych miałam sporo zrobiłam kilka bransoletek dla fundacji i wystawiam na bazarku. Ostatnio jest wysyp małych kociaków, które wypijają hektolitry mleka, więc każdy grosz jest na wagę złota. Każdy może dołączyć do naszej grupy, coś kupić i jednocześnie wesprzeć działania Fundacji Od czasu do czasu jest także do nabycia biżuteria zrobiona przeze mnie. Zapraszam.
Także na przedpokoju wisi biało-czarna grafika, którą dostałam od brata. Chyba fakt, że zawiera koci motyw nikogo nie dziwi ;)
Z kociej foremki zrobiłam kocie ciastka ;)
Ostatnio robiłam porządek w koralikach i stwierdziłam, że trzeba się ich pozbyć ;) Nie za bardzo lubię bransoletki na gumce, więc dla siebie zrobiłam tylko jedną. Oczywiście z kotem!
Ponieważ koralików różniastych miałam sporo zrobiłam kilka bransoletek dla fundacji i wystawiam na bazarku. Ostatnio jest wysyp małych kociaków, które wypijają hektolitry mleka, więc każdy grosz jest na wagę złota. Każdy może dołączyć do naszej grupy, coś kupić i jednocześnie wesprzeć działania Fundacji Od czasu do czasu jest także do nabycia biżuteria zrobiona przeze mnie. Zapraszam.
Jejku, jakie śliczne te obrazy z serwetek!
OdpowiedzUsuńPomysłowa jesteś. :)
Dzięki ;)
UsuńCukiernica super!
OdpowiedzUsuńW ogole wspanialy koci wystroj domu:)
Świetna cukiernica, też taką chcę! <3
OdpowiedzUsuńZajrzałam do tego sklepu, faktycznie ceny moga zahamować zapędy do kupowania, ale są piękne te kotki, takie wesołe ;)
Ceny trochę odstraszają, ale jest plan, na wypadek trafienia w totka :D
UsuńChcę cukiernicę i obrazki ;-)))
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle to wszystko świetne :D
;)
Usuń