niedziela, 31 lipca 2016

dziwni ludzie

Ludzie są dziwni. 
Pańcia parę dni temu zapowiedziała mi, że ma urlop. Z tego co wiem, to taki czas, kiedy ludzie nie chodzą do pracy. Ucieszyłem się, bo to oznaczało, że będę się lenił razem z nią! 

Ale jednak się pomyliłem, bo zaraz na początku tej laby, Pańcia zagoniła mnie do roboty!!! Sprzątaliśmy balkon. Musiałem jej pomóc, bo sama by tego nie ogarnęła. Poza tym to ja najwięcej czasu spędzam na balkonie, więc musiałem ją kontrolować, co też tam wyczynia!



Jak się okazało miałem nosa do pilnowania ludziów. Pańcia chciała wyrzucić moją ukochaną wiklinową budkę! Powiedziała, że jest już dziurawa i że w niej nie siedzę, bo się już nie mieszczę! No też coś!!!! Od razu udowodniłem, że się mieszczę i zabroniłem wyrzucania budki!!!


Popatrzcie! W sam raz dla mnie! ;)
 

Posadziłem z Pańcią kwiatka. Może ten przeżyje dłużej niż poprzednie..... Pańcia nie ma kompletnie ręki do kwiatków. Aż cud, że ja jeszcze żyję w tym domu, bo wszystko inne umiera :P 


Pod koniec tego ciężkiego dnia mogłem wreszcie odpocząć i poobserwować osiedlowe życie


8 komentarzy:

  1. Z takim asystentem to miło robić porządki :) ale się Wituś napracował!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wituś moja Pańcia też ręki do kwiatków nie ma, ciągle coś usycha, ona przesadza - nawet moja pomoc nie pomaga... - Andrzej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie tak musi być, nawet wszędobylska pomoc kocia to za mało :D

      Usuń
  3. Wituś sporo się narobił, ale kocia pomoc bywa przydatna. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooooo za dwa tygodnie u nas tez urlop ... urlop z kotysiami :-)
    Tez zagonię towarzystwo do pracy :-) :-) :-)
    Wituś, Pańcia Twoja na pewno jest bardzo dumna z takiego pomocnika :-)

    OdpowiedzUsuń