Ale grunt, to się tym zbytnio nie przejmować i dostosować do aury ;) Więc niedzielę spędziłam pod kocem z książką i kotami. Do tego herbatka, opcjonalnie ciasteczko i można jakoś znieść te niedogodności ;) A mówiąc całkiem serio, nie jest źle. Na szczęście w sobotę zdążyłam umyć jedno okno, więc czuję się zupełnie rozgrzeszona...
Ostatnio łyknęłam ebooka, najnowszą książkę Natalii Sońskiej "Kochanie, wszystko będzie dobrze". Nie będę się o niej za dużo rozpisywała, cała seria opisana jest TUTAJ.
To kontynuacja serii Jagodowa Miłość. Była dostępna na woblink.com za 18 zł, więc uważam to za dobrą okazję. Książka w sam raz, żeby przeczytać w deszczową niedzielę. Fabuła niezbyt skomplikowana i jak dla mnie część najsłabsza z wszystkich. Ogólnie seria bardzo mnie wciągnęła, cztery tomy wprost wchłonęłam podczas majowego weekendu. Ta ostatnia to taki polukrowany finał, ale czyta się dobrze i polecam serię, jako lekturę dla relaksu. Idealna wakacyjna lektura, ale na jesienne, deszczowe wieczory też sprawdzi się idealnie!
Ogólnie to był fajny weekend lenistwa, a najwierniejszy w tym jest Wituś. Na nim zawsze można polegać. To taki mój mały, rudy cień, który nie odstępuje mnie na krok. Więc kiedy czytam książkę na łóżku, on chyba jest najbardziej zadowolony z takiego rozwiązania.
Wtulonymi kotami i książkami jesień się zaczyna 😉 ja weekend tez na lenistwie , sobotni poranek w ramach atrakcji dla mamy - Ikea.... a potem ksiazki, koty i rowerek 🙂
OdpowiedzUsuńAle super weekend 😉 ależ dawno nie byłam w Ikei!!! Chyba też się kiedyś wybiorę ☺ pozdrawiam
Usuń