Już jest o niebo lepiej. Najbardziej się dąsał podczas podawania antybiotyku, bo gorzki był. Wtedy w ogóle nie przychodził do łóżka. Teraz przychodzi i nawet się poprzytula ;)
hahahaha ale foch :) mój Gucio też tak ma! nie może odmówić sobie spania z nami w łóżku, ale jak się dąsa to właśnie tak śpi tyłkiem wypięty w stronę głów ;)
Się Jemu nie dziwię...
OdpowiedzUsuńja też nie...biorąc pod uwagę wielkość kapsułek, które mu wpycham do gardła
UsuńFoszek :-) ale najważniejsze, że śpi z Tobą :-)
OdpowiedzUsuńFoch ma na celu mnie ustawić i przekonać do odrzucenia tabletek ;) ale mruczanda porannego nie umie sobie odmówić ;)
UsuńJak z Tobą śpi to już dobry znak że będzie coraz lepiej :)
OdpowiedzUsuńJuż jest o niebo lepiej. Najbardziej się dąsał podczas podawania antybiotyku, bo gorzki był. Wtedy w ogóle nie przychodził do łóżka. Teraz przychodzi i nawet się poprzytula ;)
UsuńKocie dąsy są urocze i rozbrajające ;)
OdpowiedzUsuńoj tak :) i takie różne od psich dąsów ;)
Usuńhaha :)
OdpowiedzUsuńKot nie byłby sobą, gdyby troszkę nie nie podąsał. ;)
OdpowiedzUsuńtak, to jest wpisane w ich naturę ;)
Usuńhahahaha ale foch :) mój Gucio też tak ma! nie może odmówić sobie spania z nami w łóżku, ale jak się dąsa to właśnie tak śpi tyłkiem wypięty w stronę głów ;)
OdpowiedzUsuńGucio informuje, ze łóżko mu się należy, a do Was ma taki, a nie inny stosunek...typowy koci foch ;) ale uroczy :D
Usuń