Witus nie martw się masz współbraci puszystych w niedoli 500 km od Krakowa. Nazywają się Pysia i Tygrysek. Pańcia wiecznie ma pomysłu jak ich odchudzić, a Twoja ?
Witusiu troszeczkę schudnij, bo to będzie dla twojego zdrowia.Też miałam takiego puszystego i teraz biega za tęczowym mostem, cukrzyca go pokonała. Dlatego teraz zawsze się martwię o takie troszkę za grube kotki. Iza
Kontrolujemy się badaniami krwi, na razie jest wszystko dobrze ;) poza tym rok temu pytałam weta czy jest za gruby, powiedział, że na razie nie. We wrześniu znowu będziemy robić kontrolne badania, zobaczymy co lekarz powie ;)
Haha, dobre! :D
OdpowiedzUsuńWitus nie martw się masz współbraci puszystych w niedoli 500 km od Krakowa. Nazywają się Pysia i Tygrysek. Pańcia wiecznie ma pomysłu jak ich odchudzić, a Twoja ?
OdpowiedzUsuńMoja na razie ogranicza chrupy, ale tylko troszkę ;)
UsuńWitusiu troszeczkę schudnij, bo to będzie dla twojego zdrowia.Też miałam takiego puszystego i teraz biega za tęczowym mostem, cukrzyca go pokonała. Dlatego teraz zawsze się martwię o takie troszkę za grube kotki. Iza
UsuńKontrolujemy się badaniami krwi, na razie jest wszystko dobrze ;) poza tym rok temu pytałam weta czy jest za gruby, powiedział, że na razie nie. We wrześniu znowu będziemy robić kontrolne badania, zobaczymy co lekarz powie ;)
UsuńOOOO my tez na badania krwi w sierpniu lecimy ...
UsuńWitulek jeszcze gruby nie jest , ale moje dżnksy raczej tak.
Ja tak mówię na niego grubas, bo jeszcze niedawno był taki chudy (wyniszczony), więc w porównaniu z tamtym stanem jest gruby :D
UsuńNiedawno wlasnie sobie wspominałam Witka jakim był chorutkim kotkiem, ale teraz to bycuś kochaniutki ... oby tak już zostało na zawsze :-)
UsuńNo właśnie :)
UsuńNo wlasnie pancia co z tymi butami??? ;)
OdpowiedzUsuńtrzeba zamienić na chrupy :D
UsuńWituś gruby? To chyba jakiś żart ;)
OdpowiedzUsuńWitusiu, jesteś piękny. U nas też dieta.
OdpowiedzUsuń;)
Usuń